12.08.2020

SaaS i SLA – o czym warto pamiętać?

W związku z ciągłym rozwojem technologii i aplikacji popularność zyskują również nowe modele udostępniania oprogramowania. W czasach gdy mobilność i łatwy dostęp do treści z każdej części świata jest kwestią bardzo istotną odchodzi się powoli od tradycyjnego oprogramowania udostępnianego za pomocą materialnych nośników danych w postaci dysków czy płyt. Coraz powszechniejsze staje się udostępnianie oprogramowania w modelu SaaS (Software as a service), polegającym na umieszczeniu oprogramowania w chmurze i zapewnieniu użytkownikowi zdalnego dostępu do niego, przykładowo za pośrednictwem Internetu.

Ważną częścią umów dotyczących udostępniania oprogramowania w powyższym modelu jest SLA. W ramach umowy SLA (Service Level Agreement) podmiot udostępniający oprogramowanie zobowiązuje się do utrzymania gwarantowanego poziomu usług. Postanowienia te pełnią bardzo istotną rolę dla obydwu stron umowy, regulują bowiem odpowiedzialność stron w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości technicznych powodujących brak sprawnego działania oprogramowania z powodu awarii lub jego aktualizacji. Zapisy związane z SLA zazwyczaj stanowią część głównej umowy zawartej między stronami, dotyczącej świadczenia usług w postaci udostępnienia oprogramowania, lecz warto pamiętać o tym, że mogą być one podstawą odrębnej wiążącej strony umowy. Niezależnie od wyboru formy, warto pamiętać o kilku najważniejszy elementach, które powinny znaleźć się w umowach związanych z udostępnieniem oprogramowania SaaS.

Artykuł ma na celu zwrócenie uwagi na kwestie, które powinny zostać uregulowane w umowach dotyczących tego rodzaju oprogramowania.

Dostępność

Uregulowanie kwestii związanych z dostępnością oprogramowania (czyli wskazaniem procentowej wartości czasu, w której oprogramowane działa bez jakichkolwiek awarii) jest jedną z najistotniejszych części umowy. Obecnie w umowach stosuje się najczęściej bardzo wysoki poziom dostępności tj. rzędu ponad 99%. Korzystającemu z usług zależy bowiem na tym, by ryzyko braku działania oprogramowania było marginalne tzn. moglibyśmy mówić wręcz o jego niezawodności.

Należy również pamiętać o umieszczeniu w umowie zapisów dotyczących weryfikacji poziomu dostępności oprogramowania (czyli jakie mierniki w tym zakresie stosować – w praktyce dostrzec można odwoływanie się do specjalnych serwerów lub aplikacji zajmujących się mierzeniem tego rodzaju parametrów.). W przyszłości faktyczna procentowa wartość dostępności może być bowiem przedmiotem sporu między stronami.

Nierzadko strony przewidują nadto kary umowne na wypadek zaistnienia takich sytuacji.

Błędy oprogramowania

W toku udostępniania oprogramowania mogą wystąpić rozmaite zakłócenia w jego działaniu czyli mimo jego dostępności nie będzie ono funkcjonowało poprawnie. Z tego względu warto pamiętać o zawarciu w umowie definicji błędów i ich kategoryzacji. Nie wszystkie bowiem nieprawidłowości będą zasługiwały na miano błędu w rozumieniu umowy bądź wynikały z działania oprogramowania. Jeśli z kolei będziemy mieli do czynienia z błędem oprogramowania, warto podzielić je wedle kategorii (błędy poważne, krytyczne lub pozostałe) dla których następnie określimy odpowiedni czas usunięcia danej nieprawidłowości oraz ewentualną karę w przypadku jego przekroczenia.

Licencja

W przypadku udostępnienia oprogramowania w tradycyjnej formie, dochodzi do zawierania umów licencyjnych lub o przeniesienie praw autorskich, szczegółowo regulujących kwestie związane z korzystaniem z programu komputerowego. W przypadku modelu SaaS, udostępniane oprogramowanie kierowane jest do większej ilości użytkowników, stąd potencjalnie można byłoby rozważyć uwzględnienie możliwości korzystania z umów licencyjnych.

Obecnie wciąż istnieją spory dotyczące charakteru prawnego umowy o udostępnienie oprogramowania w modelu SaaS. W większości przeważają jednak głosy, iż umowa ta stanowić będzie w istocie umowę o świadczeniu usług ( a tym zastosowanie znajdzie art. 750 k.c.), a nie licencję w rozumieniu prawa autorskiego.

Model udostępniania oprogramowania w modelu SaaS mimo wszystko generuje pewne wątpliwości związane z możliwością stosowania prawa autorskiego, w szczególności w zakresie udostępnienia oprogramowania.

Przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie odzwierciedlają okoliczności związanych z korzystaniem z SaaS, nie pozwalając ich zastosować. Stosownie do art. 74 ww. ustawy, autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego obejmują prawo do:

1) trwałego lub czasowego zwielokrotnienia programu komputerowego w całości lub w części jakimikolwiek środkami i w jakiejkolwiek formie;

2) tłumaczenia, przystosowywania, zmiany układu lub jakichkolwiek innych zmian w programie komputerowym, z zachowaniem praw osoby, która tych zmian dokonała;

3) rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu, programu komputerowego lub jego kopii.

W przypadku korzystania z oprogramowania w ramach SaaS nie dochodzi natomiast do zwielokrotniania oprogramowania, jego tłumaczenia, bądź rozpowszechniania kopii. Z tego względu znaczna część praktyków wskazuje, iż w umowie dotyczącej udostępnienia oprogramowania w ramach usługi nie jest konieczne zawieranie postanowień dotyczących udzielenia licencji. Zwolennicy przedmiotowej koncepcji odwołują się przy tym do legalnego korzystania z oprogramowania o którym mowa w art. 75 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w przypadku którego nie jest konieczne uzyskanie zgody uprawnionego do m.in. do zwielokrotniania oprogramowania.

Niezależnie od powyższego w umowie warto jednak z ostrożności zawrzeć zapis stanowiący, że w przypadku gdy korzystanie z oprogramowania wypełniać będzie znamiona określone w art. 74 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, udostępniający udziela korzystającemu licencji na korzystanie z oprogramowania. Charakter umowy i korzystania z oprogramowania każdorazowo zależeć będzie jednak od indywidualnych okoliczności sprawy.

Wyłączenie odpowiedzialności

Częścią umowy SLA lub poświęconej jej części umowy głównej dotyczącej świadczenia usług w postaci oprogramowania dotyczącej udostępniania oprogramowania powinny być zapisy odnoszące się do przypadków nieprawidłowości, za które udostępniający nie ponosi odpowiedzialności. Należeć do nich będą przede wszystkim wszelkie błędy związane z awaria techniczną sprzętu, działaniem osób trzecich lub wynikające z niewłaściwego korzystania z oprogramowania przez użytkownika. Tego rodzaju zapisy pełnią kluczową rolę pod względem ograniczenia odpowiedzialności udostępniającego. Każdy błąd działania oprogramowania lub zmniejszenie poziomu jego dostępności najczęściej wiąże się z poniesieniem znacznej straty przez użytkownika, w szczególności gdy działa on w branży e-commerce. Z tego względu warto przewidzieć odpowiednie regulacje mające na celu ograniczenie odpowiedzialności udostępniającego we wskazanych w umowie przypadkach.

Exit plan

Na etapie zawierania umowy w modelu SaaS, często żadna ze stron (udostępniający oprogramowanie i korzystający z niego) nie myśli o ewentualny rozwiązaniu stosunku umownego, jednakże warto od początku być przygotowanym na tego rodzaju okoliczność.

W przypadku oprogramowania udostępnianego w modelu SaaS ma to przy tym szczególne znaczenie – w zdecydowanej większości przypadków w przypadku korzystania z oprogramowania w chmurze, użytkownik wprowadza do niego wiele własnych danych (np. w przypadku podmiotów z branży sprzedaży internetowej– danych dotyczących klientów).

Jeżeli użytkownik zdecyduje się zakończyć korzystać z usług, wprowadzone przez niego dane powinny zostać wyeksportowane i przeniesione na wskazane przez niego serwery.

Warto zatem już w umowie opisać szczegółowo procedurę i czas przeniesienia przedmiotowych danych.

 

Obraz Gerd Altmann z Pixabay.

Zobacz także:
12.10.2022

Polecenia od serca czy z ekonomicznym interesem w tle? O rekomendacjach w mediach społecznościowych, których publikacja może dotkliwie zaboleć.

06.10.2022

Oznaczanie materiałów reklamowych przez influencerów a różne rodzaje współprac komercyjnych

16.09.2022

Umowa barterowa i informacja uchroni influencera przed zarzutem kryptoreklamy

15.09.2021

Digital Services Act, czyli nadchodząca rewolucja na rynku usług cyfrowych

15.04.2021

Czy sztuczna inteligencja zagraża prawom człowieka?

04.02.2021

Smart contracty – wprowadzenie

20.01.2021

Samoregulacja w branży mediów?

16.12.2020

Nieuczciwe praktyki producentów żywności ukrócone? O nowych kompetencjach IJHARS