31.05.2023

Restrukturyzacja przedsiębiorstwa a odpowiedzialność karna z tytułu działania na szkodę wierzycieli

enEnglish (angielski)

Postępowanie restrukturyzacyjne jest szansą dla wielu przedsiębiorstw na wyjście z trudnej sytuacji. Jego celem jest poprawa sytuacji przedsiębiorstwa i uniknięcie konieczności ogłoszenia upadłości. Z założenia restrukturyzacja ma być korzystniejsza także dla wierzycieli, jednak zdarza się, że źle reagują oni na jej wszczęcie. Coraz częściej słyszy się o tym, że wierzyciele składają zawiadomienia o przestępstwie w związku z otwarciem postępowania restrukturyzacyjnego przez dłużnika. Czy jednak słusznie?

Czym jest restrukturyzacja przedsiębiorstwa?

Ogólnie rzecz ujmując jest to postępowanie, w którym – w celu uniknięcia ogłoszenia upadłości – zawiera się układ z wierzycielami. Zgodnie z art. 6 ust. 1 Prawa restrukturyzacyjnego postępowanie restrukturyzacyjne może być prowadzone wobec dłużnika niewypłacalnego lub zagrożonego niewypłacalnością.

Ustawa przewiduje 4 rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych:

  • postępowanie o zatwierdzenie układu;
  • przyspieszony postępowanie układowe;
  • postępowanie układowe;
  • postępowanie sanacyjne.

Trzy pierwsze pozwalają na zmianę struktury długów, natomiast postępowanie sanacyjne obejmuje także faktyczną reorganizację i „naprawę” przedsiębiorstwa.

W związku z pandemią Covid-19 w 2020 roku wprowadzono także uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne. Z tego trybu można było korzystać do 1 grudnia 2021 roku, kiedy to zastąpiło go „nowe postępowanie o zatwierdzenie układu”.

Według raportu Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne cieszy się dużą popularnością i jest coraz częściej wybierane przez dłużników. Dla porównania w 2020 roku otwarto w Polsce 336 sądowych postępowań restrukturyzacyjnych i 361 uproszczonych postępowań restrukturyzacyjnych. Natomiast już w roku 2021 otwarto 103 sądowe postępowania restrukturyzacyjne i aż 1.509 uproszczonych postępowań restrukturyzacyjnych.

Restrukturyzacja a upadłość

Od postępowania restrukturyzacyjnego należy odróżnić postępowanie upadłościowe, które prowadzi się jeżeli dłużnik stał się niewypłacalny. Głównym celem postępowania upadłościowego jest zaspokojenie roszczeń wierzycieli w jak najwyższym stopniu i często połączone jest ono z likwidacją przedsiębiorstwa.

Złożenie wniosku o restrukturyzację jest dobrowolne i nieobwarowane żadnymi terminami. Dłużnik ma natomiast obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od chwili osiągnięcia stanu niewypłacalności.

Niewypłacalność może stanowić podstawę zarówno wniosku o ogłoszenie upadłości, jak i otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego. Dłużnik może zatem zdecydować jaki rodzaj wniosku złożyć do sądu. Należy mieć jednak przy tym na uwadze, że w pewnych sytuacjach niezłożenie wniosku w terminie jest ryzykowne. Może bowiem wiązać się z odpowiedzialnością dłużnika (bądź osób zarządzających przedsiębiorstwem), w tym z odpowiedzialnością karną z art. 586 k.s.h.

Pojęcie niewypłacalności

Aby móc świadomie podjąć decyzję o restrukturyzacji albo upadłości należy przede wszystkim rozróżniać pojęcia niewypłacalności oraz stanu zagrożenia niewypłacalnością.

Niewypłacalność może być stwierdzona w dwóch ujęciach: płynnościowym i zadłużeniowym. W ujęciu płynnościowym za niewypłacalnego będzie uznany dłużnik, który utracił zdolność wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.

Istnieje prawne domniemanie, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. Co istotne, mowa tu o przynajmniej dwóch wymagalnych zobowiązaniach pieniężnych. Tym samym domniemanie to nie występuje, gdy dłużnik posiada tylko jedno zaległe zobowiązanie pieniężne albo gdy są jeszcze niewymagalne. Podobnie nie ma mowy o istnieniu domniemania niewypłacalności, gdy dłużnik posiada więcej zobowiązań, ale nie mają one charakteru pieniężnego.

Warto przy tym dodać, że powyższe domniemanie jest wzruszalne. Podkreśla to nawet ustawodawca w uzasadnieniu projektu ustawy wprowadzającej to domniemanie. „W kontekście niewypłacalności stan faktycznego zaprzestania wykonywania zobowiązań pieniężnych jest istotny o tyle, o ile świadczy o niemożności zapłaty. Sam fakt braku zapłaty nie świadczy bowiem jeszcze o tym, że dłużnik jest niewypłacalny, a w konsekwencji, że powinno być wobec niego wszczęte postępowanie upadłościowe. Konieczny jest zły stan finansów, uniemożliwiający uregulowanie zobowiązań pieniężnych. Z punktu widzenia wierzycieli istotne jest nie to, czy dłużnik rzeczywiście nie zapłacił w terminie, lecz raczej to, że nie jest on zdolny do dokonania zapłaty.” (s. 65).

Natomiast w ujęciu zadłużeniowym dłużnik jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający 24 miesiące.

Stan zagrożenia niewypłacalnością następuje kiedy sytuacja ekonomiczna dłużnika wskazuje, że w niedługim czasie może stać się niewypłacalny. Sam fakt niewykonywania przez dłużnika wymagalnych zobowiązań pieniężnych nie przesądza jeszcze o stanie niewypłacalności. Jej przejawem byłaby dopiero utrata zdolności do wykonywania tychże zobowiązań. Należy przez to rozumieć faktyczny brak możliwości zapłaty długów, według racjonalnej i obiektywnej oceny, aktualnie, jak i w najbliższej przyszłości. Ocena taka powinna być zaś dokonana z uwzględnieniem całokształtu okoliczności (R. Adamus, Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz, 2015, Legalis).

Niewypłacalność a odpowiedzialność karna

W pewnych przypadkach doprowadzenie przedsiębiorstwa do stanu niewypłacalności może wiązać się z odpowiedzialnością karną. Art. 301 § 2 k.k. przewiduje karalność doprowadzenia do upadłości lub niewypłacalności, jeżeli dłużnik posiada kilku wierzycieli. Z kolei § 3 przewiduje łagodniejszą odpowiedzialność w przypadku lekkomyślnego doprowadzenia do swojej upadłości lub niewypłacalności. Jako przykłady takiej lekkomyślności przepis podaje trwonienie części składowych majątku, zaciąganie zobowiązań lub zawieranie transakcji oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania.

Podstawowym warunkiem przypisania odpowiedzialności z art. 301 k.k. jest istnienie wielu wierzycieli. Wymienione wyżej działania dłużnika nie stanowią omawianego przestępstwa, jeżeli posiada on tylko jednego wierzyciela, bądź dwóch. Przyjmuje się bowiem, że skoro ustawa mówi o „kilku” wierzycielach to oznacza to minimum trzech, bez ograniczenia ich górnej liczby.

Różnica między § 2 a 3 leży w świadomości dłużnika i jego zamiarze. Zarządzający przedsiębiorstwem, który nie działa celowo, tylko lekkomyślnie, rażąco naruszając zasady gospodarowania w nieuzasadnionym przekonaniu, że uniknie skutku w postaci doprowadzenia do swojej upadłości lub niewypłacalności odpowie na podstawie łagodniejszego przepisu.

Należy przy tym podkreślić, że doprowadzenie przedsiębiorstwa do stanu zagrożenia niewypłacalnością nie jest karalne.

Istotny moment złożenia wniosku

Bardzo istotne jest przy tym sprawne działanie zarządu. Niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w terminie wiąże się z odpowiedzialnością karną członków zarządu na podstawie art. 586 kodeksu spółek handlowych. Przypomnijmy, że dłużnik ma obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od chwili osiągnięcia stanu niewypłacalności.

Członkowie zarządu (bądź likwidator) poniosą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie, chyba że nie ponoszą winy. Osoby te mogą w pewnych sytuacjach uwolnić się od odpowiedzialności. Okolicznością taką będzie wykazanie, że w terminie tym otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układ.

Temat odpowiedzialności karnej członków zarządu za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w terminie będziemy jeszcze poruszać szerzej w kolejnych wpisach.

Warto mieć opinię specjalisty

Z uwagi na powyższe, rozważając złożenie wniosku o restrukturyzację, warto zlecić wpierw specjaliście analizę stanu finansowego przedsiębiorstwa. Biegły rewident może, po zbadaniu dokumentacji finansowej i rachunkowej przedsiębiorstwa, określić, czy osiągnęło ono stan niewypłacalności, bądź zagrożenia niewypłacalnością.

Opinia taka w pierwszej kolejności pomoże zarządowi podjąć właściwą decyzję. Dodatkowo w razie złożenia przez niezadowolonego wierzyciela zawiadomienia o przestępstwie będzie stanowiła istotny dowód na korzyść zarządu w postępowaniu karnym.

 

For English summary click here.

enEnglish (angielski)

Zobacz także:
29.02.2024

Odpowiedzialność karna za błąd medyczny

30.12.2023

Czy wspólnik mniejszościowy spółki będzie mógł sabotować jej działania za pomocą prawa karnego?

29.09.2023

Nierzetelne prowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej a odpowiedzialność karna

20.01.2023

Przestępstwa związane z upadłością

30.12.2022

Zmiana projektu nowelizacji – nowy model odpowiedzialności (wybranych) podmiotów zbiorowych

29.11.2022

Oszustwo sądowe w sprawach gospodarczych

21.09.2022

Planowane zmiany w zakresie odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione

30.03.2020

Wpływ koronawirusa na wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych